W tej serii tekstów postaram się zdiagnozować prawdziwe i urojone bariery rozwoju i konkurencyjności MSP (sektora małych i średnich przedsiębiorstw). To najczęstsze przyczyny, przez które firmy nie uwalniają swojego prawdziwego potencjału. Wybrałem je na podstawie własnych doświadczeń pochodzących ze swojej pracy lidera, mentora, managera oraz tych, nabytych podczas działalności Scalence. Dziś omówimy nostalgię MSP za strategią Błękitnego Oceanu i powiemy nieco więcej o transformacji strategicznej!
————————————————————————————————————————————
Jeśli chcesz tylko przetrwać to raczej zginiesz. Jeśli wierzysz w zwycięstwo to masz dużą szansę na przetrwanie. (autor nieznany)
————————————————————————————————————————————
Czasy dwucyfrowej dynamiki wzrostu gospodarczego kraju mamy już za sobą, wszak są one cechą gospodarek we wczesnym stadium rozwoju, a Polska aspiruje do grupy krajów rozwiniętych. Nostalgia za strategią Błękitnego Oceanu wydaje się zajmować spore miejsce w umysłach i sercach polskich przedsiębiorców z sektora MSP. Potwierdzają to wyniki badań zawarte w publikacji „Bariery funkcjonowania sektora małych i średnich przedsiębiorstw w województwie mazowieckim. Nowoczesne Systemy Zarządzania”: „Najpoważniejszą barierą rynkową jest silna konkurencja. 42% ankietowanych firm uznało tę barierę za szczególnie istotną. Zdaniem przedsiębiorców istotnymi barierami są również trudności w znalezieniu nowych rynków zbytu oraz wysokie wymagania konsumentów”.
Rezultat badania na sporej grupie respondentów skłania do poszukiwania rozwiązania tego problemu. Może to zaowocować uwolnieniem olbrzymiego potencjału prawie połowy polskich małych oraz średnich przedsiębiorstw. Najczęstszą pokusą dla właścicieli jest szybkie odebranie rynku konkurentom dzięki ofercie tej samej wartości za niższą cenę. To jedna ze śmiertelnych pułapek, z których nawet najwięksi (TESCO w Polsce) nie potrafili się wydostać.
Fundamentalna zmiana
Główny postulat strategii Błękitnego Oceanu (nie konkuruj!) pozostaje w mocy, ale jest to wciąż postulat. Co więc można zrobić? Przede wszystkim trzeba zaakceptować fakt, że konieczna jest fundamentalna zmiana w przedsiębiorstwie. Zwykle kosmetyka i drobne korekty niewiele pomogą. Właściciele lub prezesi zarządów będą musieli wejść w dwie równolegle role: dbać o obecny biznes, a w tym samym czasie planować i wdrażać jego transformację.
Proponuję skorzystać z istniejących, dobrze udokumentowanych metod transformacji strategicznej. Czy będzie to metoda Osterwaldera, czy inna, klasyczna formuła biznes planu? Nie ma to większego znaczenia. Ważne, żeby proces został przeprowadzony rzetelnie, bez pomijania trudnych i niewygodnych kwestii, bez odkładania istotnych tematów „ad calendas Graecas”. Nikt nie zdejmie z właściciela lub prezesa odpowiedzialności zarówno za proces jak i jego rezultaty. Jednakże świadomość trudności, a jednocześnie poczucie osamotnienia w tym wyzwaniu stanowią niejednokrotnie powód odkładania koniecznych zmian.
„Istnieje ogromna potrzeba edukacji klienta odnośnie tego, że rozwiązywanie wszystkich swoich problemów na własną rękę niejednokrotnie jest nienajlepszym podejściem. Lepiej kupić usługę z rynku i współpracować z ekspertami niż samemu opracowywać rozwiązanie. Polska to kraj „młody”, jeśli chodzi o kapitalizm, który budowany był głównie przez przedsiębiorców samodzielnie tworzących wszystko od podstaw i odpornych na rady kogoś z zewnątrz, a także nieufnych. Obecnie tendencja już się zmienia, jest dużo lepiej niż kiedyś, ale stare nawyki jeszcze są” – tłumaczy ekspert, Przemysław Białokozowicz w raporcie autorstwa ConQuest Consulting.
Niełatwy czas dla właścicieli – odkryj LAS Możliwości
Obecny czas dla wielu właścicieli biznesów, „startupowców” to pierwsze doświadczenie zarządzania firmą w tak trudnym okresie dla gospodarki – wysokiej inflacji, szybujących kosztów prowadzenia działalności, ograniczenia siły nabywczej klientów. Te wszystkie „plagi” dotykały już pojedynczych firm, sektorów, gospodarek, państw, kontynentów. I tu pojawia się miejsce na poszukiwanie kompetentnego wsparcia doradców biznesowych, którzy doświadczyli na własnej skórze wielu wyzwań, z którymi borykają się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Z tego powodu, mając odpowiednie doświadczenie, wiemy, jak reagować.
Kreatywność i otwartość na nowe rozwiązania istotnie wzrasta, gdy mentalnie i fizycznie odetniesz się od codzienności, a nawet swojego środowiska pracy i współpracowników. W tym niełatwym czasie warto wykorzystać sprawdzoną metodę – LAS Możliwości. Doświadczony lider, mentor i manager będzie Twoim przewodnikiem po nieznanym. To kilka dni poświęcone na niespieszne, a za to pogłębione i wielowątkowe rozmowy o rynku, klientach, konkurentach, Twojej firmie, ludziach, procesach, a w końcu o Tobie jako przywódcy, managerze, strategu. LAS Możliwości zaowocuje konkretnymi wnioskami na najbliższą i nieco dalszą przyszłość.
Zdaniem ankietowanych przedsiębiorców barierami o dużym znaczeniu dla funkcjonowania firm są także finanse. Jednakże szerzej o tej kwestii opowiem już w drugiej części tekstu. Publikacja równo za tydzień, zapraszam!